środa, 17 grudnia 2014

Najważniejszy coroczny projekt

Wróciłam! Na razie nie z miniaturkami, a z czymś jeszcze dla mnie ważniejszym. Od ostatniego postu minął pewnie miesiąc. W tym czasie małe hobby zostało zamknięte w pudełka, a ja działałam na dużo większą skalę. Pracowania (zwana w zależności od potrzeb również salonem, pokojem gościnnym, czasem nawet sypialnią) była zamknięta. Na amen. W jej miejscu utworzony został magazyn.  Magazyn Szlachetnej Paczki. Akcji do której już trzeci raz dołączyła Zadyszka.org i Przyjaciele. A ja, jak co roku, zostałam główną magazynierką ;-)
 
Tylko zobaczcie ile wspaniałych rzeczy udało nam się zebrać dla dwóch fantastycznych Rodzin. A wszystko to w niewiele ponad dwa tygodnie. Jesteśmy wspaniałym, zgranym zespołem, grupą przyjaciół, którzy uważają, że święta są przede wszystkim dla dzieci. Dlatego i tym razem wybraliśmy te Rodziny, w których właśnie najmłodsi odgrywają największa rolę. Są największym skarbem dla swoich rodziców i tak jak my mocno wierzą w magię świąt.
 


 


 




 



 
 







\


 
W sumie zebraliśmy ponad 1100 produktów. Udało nam się spełnić wszystkie potrzeby Rodzin. Każda z osób dostała prezenty o których marzyła oraz nowe kurtki i buty na zimę. Zebranymi artykułami wypełniliśmy 4 auta typu kombi! Pełen sukces.

 
Na koniec otrzymaliśmy cudowne zdjęcia z przekazania naszych paczek Rodzinom. Łzom radości, podziękowaniom, ochom i achom nie było końca. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że mogliśmy pomóc innym i wywołać uśmiech na twarzach najmłodszych ;-) Rozradowane buzie dzieci rozpakowujących prezenty to najpiękniejszy widok na świecie.
 
Chciałabym raz jeszcze podziękować wszystkim, którzy włączyli się do naszej akcji przygotowania paczek. Odzew jak zawsze był ogromny. Dziewczyny, dzięki za godziny spędzone przy sortowaniu i pakowaniu, Chłopaki - cudownie się z Wami przekazywało paczkę, a siłacze z Was nieziemscy ;-)
 
Teraz już mogę wrócić do małego hobby, a opustoszały na razie pokój już wkrótce znów zamieni się w zagraconą pracownię ;-)
 

 

 
Trzymajcie się cieplutko moje Aniołki. Do usłyszenia za tydzień. Anna

1 komentarz: